IMIĘ: Ling NAZWISKO: Woo Zawód: na razie brak, później adwokat, a jeszcze później sędzia Przezwisko: raczej brak, no, chyba, że Zimna Suka się liczy Płeć: kobieta Wiek: proszę Was, kobiet nie pyta się o wiek, szczególnie takich, jak Ling Data Urodzenia: jak wyżej ;) Pochodzenie: ze świata, Amerykanka o Chińskich korzeniach Włosy: zdjęcie Oczy: zdjęcie Wzrost: no, odpowiedni Waga: jak wyżej Osobowość: dość zgryźliwa, od czasu do czasu rzuci jakąś ironiczną uwagę Wygląd:

Rodzina: - - - -
Słabości: nie może sobie odpuścić jakiejś zgryźliwej uwagi Umiejętności: niezła z niej prawniczka, mówi po mandaryńsku, posiada zdolności seksualne, o których ludzie Zachodu nie mają pojęcia... Zainteresowania: prawo, mężczyźni, prawo, mężczyźni Historia: w kancelarii pojawia się jako klientka, wkrótce jednak wychodzi na jaw, że ma uprawnienia prawnicze. Richard zatrudnia ją. Przykładowy post: weszła do gabinetu, jej gabinetu. Usiadła w fotelu za biurkiem. Taaak, zapach skóry był wspaniały. Obróciła się na krześle i spojrzała na widok z okna. Uśmiechnęła się do siebie. O to jej chodziło. Ciepła posadka, odpowiednie wynagrodzenie i wszystko czego chciała. No i ten jej nowy szef…
|